Pokochałam Cię...
Pojawiłeś się tak z nienadzka,
Jakby wiatr przywiał miłość Twą,
I zostawioł w sercu mym z zamkniętymi
drzwiami,
Nie umiałam przestać o Tobie myśleć,
Ciągle tylko Ty i Ty,
Gdy Cię zbyt długo nie widziałam,
Chciałam jak najszybciej zobaczyć Twoją
twarz,
Pokochałam Ciebie, nawet nie wiem czemu,
Jesteś taki jak wszyscy - ale jednak
inny,
W jednej chwili pokochałam oczy Twe,
I usta pełne wdzięku,
Pragnęłam Cię mieć obok siebie,
I nie wypuścić z ramion mych,
To chyba nic strasznego pokochać kogoś
niezajomego,
I ta nasza pierwsza rozmowa - nie zapomnę
jej nigdy,
I Twe spojrzenie tak urocze,
W mej pamięci pozostało,
Choć znałam Cię dopiero parę minut,
Czułam, że znam Cię od zawsze,
I ten nasz pierwszy pocałunek,
Taki czuły i namiętny,
Chciałam tak bardzo zatrzymać wszystko,
Żeby ta krótka chwila trwała wiecznie,
Lecz nie zatrzymałam wskazówki zegara,
I aż do dziś moja miłosć nie opuściła mnie
!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.