Pokolenie.....
Gdy kraj otęchł po pożodze
cicho wreszcie się zrobiło
za czas jakiś , gdzieś z miłości
nowe życie się zrodziło
Czas kształtował go przez lata
wiry i zakręty przeżył
termin spłaty wreszcie przyszedł
gdy kalendarz czas odmierzył
Bo historia pani dziejów
swym rydwanem koło toczy
przymuszając do spełnienia
zapisanych w genach mocy
Znów po latach od spełnienia
młody dąb w ćwierćwiecze kroczy
w parze z różą przed rozkwitem
teraz cieszą nasze oczy
Zaś czas wcale nie śpi w nocy
srebrząc skroń niepostrzeżenie
cicho pyłek strząsa z kwiatka
łudząc wieczności marzeniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.