Pokonać ból
Nie mam natchnienia,
woli do pisania.
Skierowanie do neurochirurga,
do myślenia skłania.
Co zrobić mam... .
jedna operacja już była.
Poczułam wielką ulgę
ale sytuacja się zmieniła.
Dyskopatia, ucisk rdzenia,
wyrazić zgodę na operację?
Może być gorzej lub mogę odejść ..,
wiem, że lekarze mają rację.
Staram się pokonać ból,
nie zawsze mi się to udaje.
Walczę, choć szanse mam żadne.
Dla Miłości mojego życia ...,
cóż mi pozostaje.
Komentarze (19)
Przetan rozmyslac o chorobach,,
za oknem biel srebrzysta usmiecha sie do
Ciebie,,,slonce choc slabe wabi na
spacery,,,nie wspomne o ksiezycu,,,
popatrz na niego przez okno,,,a wroca
wspomnienia,,,
Tez mielam wiele operacji,,,chore
serce,,ale ciesze sie swiatem poki co,,TY
tez musisz,,,zycze zdrowka,,,pozdrawiam
z daleka.
wiersz z prośbą o radę.....trudno podjąć decyzję za
kogoś w tak ważnej sprawie...i jak ciężko jest znosić
codzienny ból,współczuję,pozdrawiam i zdrowia życzę
pokona ból...jak bardzo to trudne....poznałem jego
towarzystwo....zniewala nas osłabia i przywiązuje
bezwładem do łoza boleści...i walka....walcz potrafisz
pokonać.....
Bardzo współczuje,wiem co ta choroba znaczy-mój kuzyn
nie mógł chodzić,ale potrzebował i tak cztery operacje
i dzisiaj prawie nie czuje bóli,a wiem jak cierpiał i
mimo wszystko walczył i się opłaciło-życzę i Tobie
powrotu do zdrowia choć decyzję musisz podjąć sama,a
masz do kogo jeszcze być sprawna...powodzenia
Kochane zdrowie...No cóż może słuchać rad lekarzy.
Życzę dużo zdrowia.
Walcz do końca, a na pewno Ci się uda.
Smutny wiersz... lecz podoba mi się. Pozdrawiam.
Staruszko...przytulam...nie poddawaj się , kiedy ma
się silną motywacje, wszystko można zwalczyć.Spytać
innego lekarza, jak 3 rożnych powie to samo, chyba nie
będzie innego wyjścia...
masz dla kogo żyć, więc się nie poddawaj, walcz, ja
też mam ten problem, walczę, bo mam dzieci, męża ,
ładny wiersz, refleksyjny, smutny, nie trać
nadziei....pozdrawiam
Trudno radzić, ale jeśli ból nie do zniesienia...
Pozostaje powierzyć wszystko Bogu i poddać się wiedzy
lekarzy. Życzę by prośby zostały wysłuchane.
jeżeli to konieczne to trzeba się poddać... przy
mniejszym ucisku można go zwalczyć poprzez ćwiczenia i
tu czego nie powinnam pisać...pościel z baranków...nie
podam nazwy...wyszłam z dyskopatii... każda operacja
to obawa...
"być albo nie być Hamlet by nie pytał,
zawierzył lekarzom, wyzdrowiał i kwita."
Droga staruszko, decyzja jak zawsze należy do Ciebie.
Życzę rychłego pozbycia sie dolegliwiści. Pozdrawiam
serdecznie.
pozostaje walka dla miłości i wiara że się uda ....
życzę zdrowia ...pozdrawiam
Trudny wybór, a będzie jeszcze gorzej i oby
niezapóźno.
Gdy człowiek zwątpi i katar może go zabić.
dopóki walczysz masz wielkie szanse,jak się poddasz
bólu nie pokonasz...plus+++++pozdrawiam