W POKORNEJ SUKIENCE
W pokornej sukience
schludna miłość
z namaszczeniem
podaje truskawkowe pierogi
( te lubią najbardziej!)
Kołderkowym spojrzeniem
bezwiednie szuka
aprobaty w ich oczach
( nadaremno)
Poukładane w kostkę dni
pachną odpowiedzialnością
Przebrzmiały śmiech
ześliznął się
z gładkiej jeszcze twarzy
i został zapastowany
do odpowiedniego lśnienia podłogi
Już dawno temu posprzątała marzenia
teraz
oddaje się
powinności.
Jest martwa
a nawet o tym nie wie…
Komentarze (40)
Napisalas, jakbys czytala w myslach i w twarzach tak
wielu wielu kobiet.... Smutny wiersz mimo doskonalosci
swojej...
Wiele jest takich kobiet... Myślę, ze same jesteśmy
sobie winne (do pewnego stopnia). Oddajemy się całe
bliskim istotom, nie zostawiając niczego dla siebie, a
bliscy nie potrafią tego docenić, uważają, że tak ma
być. Trzeba mieć jakąś pasję, jakąś odskocznię od
codzienności, która dawałaby nam radość, by nie
uzależniać się od uwag domowników na temat naszych
kulinarnych umiejętności i ilości kurzu na meblach.
chyba wie, tylko nie chce dopuścić do siebie tej myśli
- przejmujący, życiowy wiersz ... równie dobry jak
Twoje fraszki :)
Szkoda, że adresatkom tego wiersza nie będzie dane /a
może... / go przeczytać, bo raczej nie parają się
poezją i nie "tracą czasu" przy komputerze. Naprawdę
znakomicie przedstawiłaś postawę i credo niektórych
kobiet. Chociaż, może niektórym taki wyprasowany i
wypastowany świat daje szczęście?
Hmm...z szalonej i romantycznej miłości pozostała
codzienna rutyna...przygnębiający utwór Anno.Bardzo
podoba mi się forma wiersza i metafory.
Trafnie oddany status kobiety domowej pełniącej
obowiązki, ale my to trochę lubimy, czujemy sie
potrzebne...
Doskonale opisałaś to jak żyją niektóre kobiety,
brzydko nazywane kurami domowymi, wszystko na czas,
zadbany dom, schludnie i tylko miłości brak, dobrego
słowa...bardzo refleksyny wiersz oparty na świetnych
porównaniach- w kostkę poukładane dni...
Odpowiedzialność za wszelką cenę nawet marzeń
doprowadza do skostnienia dążeń..ta myśl pięknie w
wierszu zawarta.Dobry wiersz i zaczepne przesłanie do
refleksji kieruje
Miłość -szalone uczucie,euforia...a potem szarość dnia
codziennego.Trzeba zmyć podłogę,gotować pierogi
etc..etc..Tak niestety jest.Przepięknie te prawdy
zgromadzone w jednej kupce...
W pokornej sukience schludna miłość-jest martwa-a
jeszcze o tym nie wie.Ma w kostkę poukładane
dni...Ciekawy wiersz i zdaje się ,że dokładnie wiem
co masz na myśli...