W pokorze
Bywają i takie poranki...
w naturę mam wpisane
cierpienie
szczególnie nad ranem
kiedy budzę się
niewyspana
połamana
z myślą smutną
oto ja
w istocie cała
choroba ze mną wojowała
dziś nie mam żalu
do nikogo
dziękuję Bogu
za kolejny dzień
w pokorze
czy będzie lepiej
być może
Pozdrawiam Was serdecznie:)
Komentarze (22)
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
Jeden z piękniejszych odcieni nadziei. Siły i
upartości, bo wiele zależy od nas samych. Pozdrawiam
cieplutko
czy się zgadzam z taką postawą? nie... wiersz bardzo
ciekawie opisuje specyficzny stosunek do życia
Pokora - uwielbiam ją w ludziach..
Zdrówka życzę:)
z pokorą ale też i z nadzieją co nam przyniesie
jutro...
musi być lepiej człowiek może zniesć tak wiele -
pozdrawiam serdecznie:-)))))))
Wiara czyni cuda! Życzę silnej wiary! Pozdrawiam :))
Dziękuję Wam Kochani za ciepłe słowa!
Człowiek otwiera oczy na drugiego, kiedy dotknie go
choroba...
Czy będzie lepiej....być może...
Wszystko zależy od wielu czynników... i od wiary,
która czyni cuda:)
Nosa nie zadzieram, ale głowę uniosłam z dumą ,bo Was
spotykam na Beju:)
Będzie lepiej, bo nie może być inaczej. Dlatego też
każdego ranka dziękuję Bogu za spokojną, przespaną
noc. Zdrowy sen to zwiastun dobrego dnia.
Pozdrawiam cię Lucuś, głowa do góry, będzie
dobrze:)))))))
W pokorze się korzę i wszystko przyjmuję co mi
przeznacza. Pięknie.
Pokora z rana, wskazana! Pozdrawiam!
Witaj lucuś. Dzisiaj ja się obudziłam jak połamana,
tyle że nie rano, lecz pod wieczór, pracowałam .
Ładnie. Pozdrawiam
Z pewnością będzie lepiej, trzeba w to wierzyć.
Pozdrawiam:)
Wiersz refleksyjny.
Mówią, że cierpienie uszlachetnia...Pozdrawiam ciepło.
Uginam się w pokorze, gdy cierpię i wołam mój Boże,
lecz kiedy przeminie trwoga - nie potrzebuję Boga :) -
a Ty dziękujesz w cierpieniu - to właśnie jest
prawdziwa pokora.Ładna refleksja.Pozdrawiam.E.
Z pokorą przez życie
i to nie skrycie,
lecz z głową wysoko
z uśmiechem ku obłokom
Pozdrawiam serdecznie