połamane skrzydła
leży bezbronnie przy krawężniku
połamane ma oba skrzydełka
jeden lot nieudany
i z ptaszka pięknego kaleka
nikt nie podniesie,nikt nie pomoże
opatrzyć ran też nie ma komu
nie może wykonać ruchu
bez skrzydeł nie ma życia
chyba sama muszę się podnieść....
autor
czarna perelka
Dodano: 2007-03-12 09:35:07
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.