*Polemika*
Nożem tępym Cios zadajesz,
Uśmiechem malujesz kłamstwa,
Smutku z oczu nie oddajesz,
Tak krucha litości warstwa.
Nie liczysz celów celu zuchwalstwa,
Z przeznaczeniem mijasz sie w progu
żyjesz ze swego partaczctwa,
W śmierci szukasz nałogu.
Czemu ciosy zadajesz niewinnym?
Czemu tak przyjemne cierpienie?
Ból zadany jednym ruchem zwinnym,
Spełnia twoje serca Pragnienie.
Czy nie liczysz się z losem,
Tych których skrzywdziłeś,
Czy nie oni toną w rozterkach?
Ni jednej modlitwy nie zmówiłeś,
W intencji skrzywdzonych przez Ciebie.
Oni zatoną w smutkach wzrokiem oddanych,
Smucąc sie twą nienawiścią,
Nie rozkwitając przy tych niewinnych,
Zmierzą się z rzeczywistością
Dla wszystkich tych którzy krzywdzą innych nie licząc sie z tym co czują ich ofiary.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.