półprawdy

Link nieaktywny, ale wiewiórkę widziałem wcześniej na
fb. Takich tematów (manipulacji) zastępczych będzie
coraz więcej w grze o czas. Światu grozi wojna w tym
roku jesienią.
Trzeba zrobić wszystko, żeby Polska nie uległa
naciskom ze strony USA
i nie wypowiedziała wojny Rosji podczas gdy sama to
zrobi. Potrzeba nam jak najdłużej zachować
neutralność, inaczej wytną nas jak te drzewa. Odwaga
odwagą, siostrą głupoty, żebyśmy znowu nie byli
pierwszą szablą która finalnie na jałtaństskim stole
będzie miską mięsa. (mam nadzieję, że się tą opinią
ośmieszam).

pozdrawiam

Dobrze, że kłamstwa mają krótkie
nóżki. Pozdrawiam serdecznie.

Ja już przy poprzednim wierszu
na ten temat wyraziłem swoje
zdanie, więc teraz zamilknę.
Moc pozdrowień:}

za dużo manipulacji jest w dzisiejszym świecie- i to
nie dotyczy tylko polityki

dobry temat na smutne czasy...a mnie jest po prostu
żal każdego wyciętego drzewa :-(
pozdrawiam

Celino:Nie mam żadnej wątpliwości, że piszesz
najprawdziwszą prawdę o swej miłości do przyrody.
Tylko, to muszę powiedzieć, że nie rozumiem Twego
poparcia tej ustawy. Nie miałem działki, ale na
balkonie starałem się hodować kwiaty (pelargonie), ale
żal mi było wyrwać jakikolwiek chwast, pokrzywę ,
kiedyś nawet kartofel mi wyrósł. Nie potrafiłem wyrwać
i sobie wyobrażasz jak balkon wyglądał, ale roślinki
sobie wszystkie żyły.

mi również się podoba pozdrawiam

byłam pierwsza osoba w okolicy ktora masowo kupowala
drzewa ozdobnr i sadziła, nawet uschnieta choinke
wiozlam z pracy w lipcu autobusem do domu i rosnie do
dzis.

:)

Zgadzam się całkowicie z Twoim potępieniem tego
kłamstwa z wiewiórką. To paradoksalnie szkodzi tym,
którzy sprzeciwiają się barbarzyńskiej wycince, co i
nawet PiS zauważył. Wiem, że to był 20- letni świerk,
który umarł, ale tylko dlatego, że musiałaś występować
o zgodę na jego wycięcie, usprawiedliwia zgodę na
niszczenie przyrody.

staram się żyć...

re troilus: dzięki za krytykę. Jeśli chodzi o moje
uschnięte drzewo w ogródku, to niestety ale to był
około 20-letni świerk ozdobny i musiałam prosić o
zgodę. Staram się zgodnie z prawem i prawdą.
Dzisiejsze zdjęcie na facebooku uderzyło w oczy siłą
przekazu, ale szybko się okazało, że sianie fermentu
nie wyszło jak zwykle. Pozdrawiam Cię serdecznie.
ps. Moje wiekowe drzewa też Cię pozdrawiają razem z
wiewiórkami:)

Witaj Celinko, musialam popytac o co chodzi z ta
wiewiorka. Polprawdy, to dla mnie zawoalowane
klamstwo, manipulacja, Do czego takie dzialania
prowadza, wiadomo. Rozumiem, ze jest problem ale
stosowanie takich chwytow, sprawia, ze takie jednostki
czy tez organizacje staja sie niewiarygodne. Podoba mi
sie Twoja refleksja. Moc serdecznosci.

Wiersz się podoba!
Nadeszły takie czasy, że ciężko kłamać skutecznie w
Internecie, bo szybko można wiele sprawdzić.
To cieszy.
Pozdrawiam :)

ale heca, monterzy półprawd - dobry komentarz do
sytuacji.