Polska Dziewczynka
dla JAgny, która zawsze we mnie wierzyła...
na dworze padał śnieg,
A ona stała w dziurawych trzewikach,
w pobliskim domu chłopiec biegł,
w nowych bucikach...
maleńkie usta były spieczone
paluszki drobnych rączek odmrożone...
zbierała pieniądze, na kolanach
żebrała...
zwykła polska, dziewczynka mała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.