pomiędzy
Straszne życie pomiędzy młotem a
kowadłem
Tracę równowagę,czuję że zaraz spadnę
Na skraju staje i czekam jak to sie potoczy
dalej
Niestety Bogiem nie jestem,nie na mnie
wylewaj gorzkie swe żale
Pomóc bym chciała,lecz chyba nie
potrafię
Jeszcze chwila moment, rozwiąże ten problem
inaczej
Tym razem bez cieknącej krwi po
policzkach,
chociaż to może zaboleć bardziej
autor
kunegundabajgel
Dodano: 2021-04-15 16:07:43
Ten wiersz przeczytano 1192 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
,Wiele problemów do rozwiązania. Cieplutko pozdrawiam
.
Witaj na beju...wiersz dobry ładna treść...dopracować
i będzie super...pozdrawiam serdecznie.
Brakuje częściowo ogonków w polskich literach. Po
przecinku robi się spację. Proszę przeczytać przyszłe
wiersze dla kontroli przed wstawieniem na portal.