Pomiędzy ziemią a błękitem
Pomiędzy ziemią i błękitem
dryfują myśli niebosiężne,
szukają trudnych odpowiedzi
i przytulają się do siebie.
Bardzo zmęczone krzykiem czasu,
tulone ciszą, zasypiają,
by się zbyt wcześnie nie zestarzeć
i nie utracić głębi blasku.
A te splątane w gruby węzeł
i przyduszone ciasnym splotem,
próbują zrzucić sznury ciężkie,
by znów przywrócić duszy oddech.
Słoneczny promień oczy mruży,
a one dalej źle się mają,
dobrze, że moje zawsze w cieple
twojej miłości zasypiają.
Komentarze (28)
jak zwykle cudnie u ciebie!!! pozdrowionka
Piękne te myśli niebosiężne zatrzymują na dłużej:)
Pozdrowionka-:)
Ładnie.
Pozdrawiam:)
Ciepły, refleksyjny, piękny... Ukłony :))
Ładnie. Miłego dnia.
Jak zawsze płynnie, klimatycznie i refleksyjnie.
Czwarty wers do korekty.
Buziaki, Magduś:)
Pewnie Magda rzuciła wiersz na wiatr i poszła a on
woła ratunku- sama tak robię :) Podoba się
Refleksja o tym, co niełatwe w życiu. Ciepły wiersz.
"się" wkradło się podwójnie:))
"i przytulają się do się do siebie."
- "się do", wkleiło się Tobie dwa razy.
"nie zestarzeć,
i nie utracić głębi blasku."
- przed "i", niepotrzebny przecinek.
"dobrze, że moje zawsze w cieple
twojej miłości zasypiają."
- ładna puenta, ogólnie całość na tak.
Pozdrawiam, miłego dnia na spacerze :)
Potrafisz wyczarować klimat w swoich wierszach :)
Pozdrawiam
I przytulają się do siebie,pozdrawiam
piękny wiersz chyle czoła pozdrawiam
zrzuć kaldany i okowy
do kochania bądź gotowy
Pozdrawiam serdecznie