Pomoc
przygarnął dziewczynę
kiedyś zapłakaną
teraz zasiane kwiaty wyrosły
w ich ogrodzie różanym
silny nie da sobie przeciąć drogi
podnosi jej duszę
kiedy skrzydła zaplątane we łzy
mosty buduje
z marzeń ich skrytych
tej zimny nie będzie mrozu
gdyż serce obfitym pachnie szczęściem
świata krawężnik dla nich stworzony
to co do przejścia nie jest im obce
latać potrafią
moc ich nadzwyczajna
umieją w lato jeździć na sankach
w noc gwiaździstą czytają książki
przez nich napisane
piórem poezji
zachowaniem człowieczym
Klaudia Gasztold
Komentarze (6)
a na sankach sam latem jeździłem górka zarośnięta
trawą była i rano po rosie jak wypędziłem krowy sanki
pod pachę i siuuuuu ta ze trzydzieści metrów ale to
nie to co zimą a wiersz dobry
Bardzo ładny wiersz. Miłość wszystko potrafi. Piękny
wiersz cicha myszko. Pozdrawiam.
Piękny wiersz.
Ładnie o sile uczuć pomiędzy dwojgiem.
Czy nie miało być; tej zimy nie będzie mrozu?
Pozdrawiam serdecznie.
Razem można więcej.
Pozdrawiam:)
Stworzyli sobie miłość na zamówienie,
lecz czegoś mi tu brakuje...może tylko złudzenie.