Popłynęłaś
Odżyła nadzieja.
Uskrzydlona każda chwila życia,
w różowych okularach patrzę na świat...
Okulary bledną,
powraca koszmar, powraca zły sen,
nie, niemożliwe, tak nie może znów być!
I znowu się modlę
i proszę o opiekę nad Tobą.
Czy Bóg wysłucha poraz któryś z rzędu?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.