POPRAWIONY BŁĄD
Patrzcie, to ten ,odziany w łachmany.
Ciągnie za sobą ciężar pokutny
Jak Syzyf antyczny , wytrwały choć
smutny.
Bóg raczy wiedzieć komu to przysiągł, po co
te męki, nadludzki wysiłek? Czyś zrobił co
komu, że tak męczysz duszę?
-Krzywdę zrobiłem, żal mój ogromny lecz
aby spokój odzyskać wewnętrzny ciężar pod
górę wyciągnąć muszę
Kiedy podołam temu wyzwaniu cel swój
osiągnę i jak dawniej żyć będę. Prawda żem
zbłądził , nigdy się winy tej nie pozbędę
Lecz łatwiej żyć będzie z poprawionym
błędem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.