Poranek
Diabeł szepce
sprośne słowa
noc żegnając
czule
Senny anioł
ciągnie słońce
ręką łapiąc
chmurę.
Brzasku pająk
mgiełki nici
zgubił gdzieś na
polu.
Dzień obmywa
kawą resztki
nocy z moich
oczu
autor
Slavo
Dodano: 2013-08-13 06:43:59
Ten wiersz przeczytano 1288 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Fajnie teraz, Slavo:)
Pozdrawiam
Mam nadzieję Madison, że teraz jest ok:) I nie stracił
rytmiki:)... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i
dziękuję za komentarze:)
Bardzo rytmiczny 14-sto zgłoskowiec w układzie
4/4/4/2. Podoba mi się, bardzo trudno stworzyć taką
rytmikę. Pozdrawiam :)
moze pijac kawe z resztami nocy
pozdrawiam:)
moze pijac kawe z resztami nocy
pozdrawiam:)
ładny poranek pozdrawiam
Domyślam się, że dzień obmywa kawą resztki nocy.
Spróbuj jakoś zmienić, żeby było bardziej czytelnie.
Kawa z oczu nie do końca do mnie przemawia, ale reszta
podoba mi się bardzo. Wesoły wiersz na dzień dobry:)
Pozdrawiam
Piękny poranek. Miłego