Poranek na Podlasiu /sonet/
Dziś zbudził mnie poranek swoim czystym
świtem,
słońce oblało różem nadbiebrzańskie
gaje.
Wnet z balkonu podziwiam jak słoneczko
wstaje.
W odgłosy przyrody wsłuchuję się z
zachwytem.
Zagruchał szary gołąb na pobliskim drzewie,
kukułka budzi żywioł po nieba firmanent,
w pobliskich bagnach żaby robią wielki
zamęt,
żurawie w tajnych miejscach ćwiczą swoje
śpiewy.
Jak cudowny urok ma zakątek tej ziemi,
tętni już życiem, śpiewem Biebrza i jej
bagna.
To dzięki człowiekowi nic się tu nie
zmieni.
Tego piękna nie zgarnie nigdy siła
żadna
i niech trwa dla potomnych w dziewiczej
zieleni
poranek na Podlasiu i ta chwila ładna.
Komentarze (66)
Witaj Broniu:)
Tylko można pozazdrościć Tobie takiej przyrody:)
Pozdrawiam serdecznie:)
piękny poranek i ślicznie opisany w sonecie:)
serdeczności:)
Witaj Broniu,
rozmarzyłaś i tęsknotę obudzilaś...
"Piękna nasza Polska cała..."
Nigdy o niej dość pochwał, a sonet to szczyt najlepiej
pasujący do Jej chwały.
Dziękuję za odwiedziny.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękny poranek i piękny jego opis.
Pięknie malujesz obrazy słowem. Magiczny klimat
zachwyca. Pozdrawiam :)
zauroczyłaś krainą i wierszem - pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz o pięknym Podlasiu.
Pozdrawiam.
Dawno Ciebie Broniu tu nie było...
A dzisiejszy sonet pełen uroku i słoneczka...
pozdrawiam serdecznie
Ależ pięknie! Krajobraz cudny...
Pozdrawiam Broniu :*)
☀
Poranki kocham najbardziej
Urokliwie :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Piekny opis dziwiczej przyrody Podlasia z efektami
poranka.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie o przyrodzie podlaskiej.
Pozdrawiam :)
Przepiękny sonet.
Z przyjemnoscia czytalam.
Pozdrawiam, Broniu :)
Zurawie *