Porannie [Nadchodzą myśli...]
Nadchodzą myśli bezszelestnie
oparte ciepłem o horyzont.
Otwiera dzień następną szansę
pewnością słońca ci życzliwą.
Przelotne cienie zaczepione
o linię wiatru, mają skrzydła.
Muskają twarz dotykiem miłym
i szepczą „proszę, smutek wywłaszcz”.
Koduje błękit smak słodyczy,
więc słowa karmię tym odcieniem.
Rozświergotania, spójrz, czas liczy
czekając, aż się dziś uśmiechniesz.
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2019-05-13 10:04:46
Ten wiersz przeczytano 1797 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Marylko, czytam Twoje wiersze z ogromną przyjemnością.
Pozdrawiam z uśmiechem :) B.G.
Marylko, u Ciebie zawsze tak przytulnie:)
Jazkółko, dziękuję, serdecznie Cię pozdrawiam.
*
Ciepłem się dzielę,
bo wiem, że ono,
potrafi wesprzeć,
przewartościować
to, co wydaje
się dla nas trudne,
co niepokoi,
a trzeba unieść.
Maryla
Twoje wiersze są balsamem dla mojej duszy...
Taqgut dziękuję. Ciepło na początek dnia, wpłynąć może
na resztę dnia.
Pozdrawiam serdecznie :)
@Najko@ i ja się do Ciebie uśmiecham. Dziękuję za
komentarz. Miłego dnia życzę :)
kto rano wstaje... temu wiersz Twój uśmiechnięty
Uśmiech więc ślę Marylko i pozdrawiam.
Stello, LUBELAK, MariuszyG, Mily serdeczne dzięki.
Milej się robi, gdy ciepło w świat pobiegło.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czytam i uśmiecham się!
Pozdrawiam :)
Ciepło, cieplej,...
Pozdrawiam
Piękne wręcz super.Pozdrawiam serdecznie.
Marylkowo.
Pozdrawiam:)
Anno dziękuję, za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Waldi Tobie i Twojej żonce też uśmiech przesyłam i
miło mi, że zaglądasz do moich wierszy.
Pozdrawiam serdecznie :)