Porannie [Nadchodzą myśli...]
Nadchodzą myśli bezszelestnie
oparte ciepłem o horyzont.
Otwiera dzień następną szansę
pewnością słońca ci życzliwą.
Przelotne cienie zaczepione
o linię wiatru, mają skrzydła.
Muskają twarz dotykiem miłym
i szepczą „proszę, smutek wywłaszcz”.
Koduje błękit smak słodyczy,
więc słowa karmię tym odcieniem.
Rozświergotania, spójrz, czas liczy
czekając, aż się dziś uśmiechniesz.
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2019-05-13 10:04:46
Ten wiersz przeczytano 1798 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
I ja Tobie przysyłam też uśmiech, Zosiu. Niech Ci
dzień minie miło :)
uśmiecham się (do wiersza)
super ... z radością przeczytałem ... smutek
wyłączyłem ... żonę od kolegi pokochałem ... oj teraz
będzie wesoło ...pozdrawiam Ciebie serdecznie ...z
moją żona Jadzią
Przesyłam Ci uśmiech, Marylko :)
Miłego dnia.
Jurku, niech to ciepło i Tobie służy. Widać mam go w
sobie w nadmiarze.
Pozdrawiam, dziękuję za czytanie i miłe słowa.
Maryla jestem pod wrazeniem twojego wewnetrznego
ciepła w wierszu.
Serdecznie pozdrawiam:))