Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Poranny monolog

Juz nie spisz?
I sen znow ten sam miales…
Napewno moje?
I znow sie zaplatales ?
Pamietasz kolor moze fason?
Tak to moje
Cos przeciez musze zalozyc czasem
No tak
Zeby bylo z czego rozbierac
Ze znow co?
Ze teraz po ziemi sie poniewiera
Trzeba bylo poskladac
Jak zdejmowales
Kiedy?
No wczoraj wieczorem
Juz zapomniales?
Ty znow swoje
Lubisz gdy nic nie zakladam
No nie
Tak to chyba nie bardzo wypada
Ze nie trzeba mi ram?
Bo pieknych obrazow sie nie oprawia
Wiec to tak?
Tak sprawe stawiasz?
Ja lepiej wiem
Caly urok w rozbieraniu przeciez
No tak
Nie dogodzisz prawdziwej kobiecie



Dziekuje Osamotniona20 za krytyczna uwage , ale rano po przebudzeniu to te mysli i slowa trudno zebrac w jakas sensowna calosc i pewno dlatego nie udalo mi sie posklejac tego w cos sensownego .

autor

szarman

Dodano: 2008-08-16 07:29:03
Ten wiersz przeczytano 1726 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

fryzjerka fryzjerka

Ot, takie tam przekomarzanki, które bardzo lubię.Mysle
,że zguba do tej pory sie znalazła.:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »