Poranny monolog
Juz nie spisz?
I sen znow ten sam miales…
Napewno moje?
I znow sie zaplatales ?
Pamietasz kolor moze fason?
Tak to moje
Cos przeciez musze zalozyc czasem
No tak
Zeby bylo z czego rozbierac
Ze znow co?
Ze teraz po ziemi sie poniewiera
Trzeba bylo poskladac
Jak zdejmowales
Kiedy?
No wczoraj wieczorem
Juz zapomniales?
Ty znow swoje
Lubisz gdy nic nie zakladam
No nie
Tak to chyba nie bardzo wypada
Ze nie trzeba mi ram?
Bo pieknych obrazow sie nie oprawia
Wiec to tak?
Tak sprawe stawiasz?
Ja lepiej wiem
Caly urok w rozbieraniu przeciez
No tak
Nie dogodzisz prawdziwej kobiecie
Dziekuje Osamotniona20 za krytyczna uwage , ale rano po przebudzeniu to te mysli i slowa trudno zebrac w jakas sensowna calosc i pewno dlatego nie udalo mi sie posklejac tego w cos sensownego .
Komentarze (16)
płętę bym zmieniła... trochę się oderwała formą...
zbyt dosłowna w tym niedosłownym przekomarzaniu :)
Wiersz ogólnie bardzo mi się podoba, jest inny, jest
ciekawy... wzbudza uśmiech sympatyczny :) taki
codzienny, trochę zakręcony... nie fruwa... :) Super
:)
Bardzo frywolny wiersz , podoba mi się sposób przekazu
tematu wiesza.
noi prosze z porannego monologu wyszedl wiersz bardzo
dobry ... zgrabnym piorkiem wiersz pisany ..
Wiersz trochę dziwny. Ciężko się go czyta. Każdy wers
jakby oderwany od siebie. Puenta niedopracowana.
Poranny monolog - mówisz a on zaspany tylko wzrokiem
wodzi za Twoim językiem, który potok słów przywodzi.
bardzo zgrabnie Ci to wyszło :)
Sympatyczny wiersz, na dzień dobry w sam raz.
Uśmieszek przynosi.
Fajna ta poranna kokieteria, czytelnie napisana i
sympatyczna w swej wymowie.
Od razu kojarzy mi się wiersz Wisławy Szymborskiej pt.
"Na wieży Babel" (tam nieporozumienie osiągnęło dużo
większe rozmiary niż w twoim wierszu i wydźwięk utworu
jest pesymistyczny) A Ty na wesoło i trochę tak
"sennie" przedstawiłaś poranne "nieporozumienie".
Ciekawy , łądny wiersz:)
Piekny obraz nie potrzebuje ram ale kobieta to nie
martwa natura!!! Wiersz bardzo mi sie podoba...
jeszcze sie usmiecham:)
Nie dogodzisz i jej myśli nie dogonisz, piękny obraz
ram nie potrzebuje - to rzeczywiście męskie podejście,
a te fatałaszki... prawdziwa kobieta :)
Tak subtelnie, kokieteria w całym tego słowa
znaczeniu.Brawo dla wytrawnej kokietki:)
hmm...różnice między nią ,a nim ,różne spojrzenie na
ten sam aspekt sprawy,subtelnie ładnie poprowadzona
myśl...
jest monolog ale ze spojrzenia kobiety i mężczyzny na
sprawę bycia ubraną czy nie ładnie poprowadzony wiersz
przyciąga treścią zaciekawia bo mężczyzna prosi bez
ram a kobieta lubi ceremonie Brawo Ładne studium
psychologiczne wierszem
Podoba mi sie taki dialog, a właściwie monolog , bo
powtarzasz za mężczyzną. Zgrabnie napisane, frywolnie,
lekko - bardzo, bardzo ładnie.