....Porcelanowa Lalka....
Prubowałam
nasze najszczęśliwsze dni
zatrzymac
zamknąc w ramce wspomnień...
Co Ci to daje
że łamiesz moje życie?
Co ci to daje,że roztłukłeś nasze
marzenia,
Że rozstłukłeś naszą
porcelanową lalke?
Jestęś grawitacją
ściągasz mnie na dno...
Biore do renki nasze zdjęcie i rzucam je na
ściane...szkło wbija mi się do dłoni,
nie czuje bólu
widze tylko Ciebie
i Mnie...
Co ci daje, że złamałęś moje życie?
Co ci daje, że roztłukłęś nasze
marzenia,
Że rozstłukłeś nasz lalke porcelanową?
Jesteś każda milionową sekundą
mojego smutnego życia,
Biore kąpiel
w morzu szkła,
biegne przez mieszkanie
boso
przez szkło
-nie czuje bólu
Co ci to dało,że roztłukłeś naszą
porcelanową lalkę ?
Zamknołeś jej martwe oczka
Zabiłeś jej lodowate serce...
Biedna
niewinna
Porcelanowa Lalka...
którą ja Jestem...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.