Porwanie
Porwał mnie w swe objęcia,
w prawo w lewo wykręca.
Ledwo żyję w tym jego uścisku.
Czuję jak mnie osacza,
aż oczami wywracam.
I omdlewam o świecie nie myśląc.
Przyszedł niezapraszany
i zawładnął zmysłami.
Serce wali już jak oszalałe.
Cóż on ze mną wyprawia,
tak się niecnie zabawia.
Ja bezwolna jak lalka szmaciana.
I jest trochę nadęty,
że nie czuję doń mięty...
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
„
Rotawirus przeklęty!
Komentarze (76)
Milego wieczoru;))
Agaromie, Jolu, dziękuję za miłe słowa i dobre rady :)
Pozdrawiam :)
Dobre erekcjato... pozdrawiam
Nas potrafilas puenta zaskoczyc, to jego zdrowiem i
humorem zaskocz ,;)))
Serdecznosci
Janino, Halinko, Arku, Waldi, dziękuję za odwiedziny
:)
Pozdrawiam serdecznie :)
super wiersz ....
Totalna erekcja wirusowa :)
Wirusy atskują...dobrze, że z wiersza nie mogą się
wydostać...super pomysł i wykonanie...
pozdrawiam serdecznie
U mnie dokładnie tak samo
z tym WIRUSEM
;)))
Bardzo dziękuję Filipie za tak wnikliwą analizę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Oo ;o (znowu wyrażam szczerość tym słowem) 'naprawdę'
napisałaś ten świetnie utwór. Podobają mi się odstępy
pomiędzy wersami, pokazują mi "dłuższe spojrzenie na
tą daną chwilę". 'Cóż on ze mną wyprawia.
tak się niecnie zabawia.' 'Ja bezwolna jak lalka
szmaciana. Z tym odstępem.. Wiele mi ukazuje. (Tak
wiem, ale co tu widać? Po prostu przeżycia tych osób)
Dobrze ujęte, cóż dodać.. Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie Andrzeju, Eleno, Olu, Amorku Baluno
:) Cieszę się, że zaskoczyłam i uśmiechnęłam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Porwałas mi myśli na strzępy bo myślałam o czym
innym.Pozdrawiam serdecznie
To jest rewelacyjnie pomysłowe, pozdrawiam z uśmiechem
:)
Super:-) :-) :-)
Pozdrawiam :-)