4 pory roku
Wiosna, Lato, Jesien, Zima I tak historia ta się zaczyna...
Posłuchajci moi mili tj historyjki
O bałwanku, który nie chciał
Nigdy zmienić się w kałurze
I pewnego dnia tej zimy
Wybrał się na Anktatydę
Był już blisko swego kresu
gdy tu nagle dnia pewngo
wyszło słonko rozśmian
mrugło okiem, cicho parsło
i bałwanka się pozbyło
i z bałwana pozosała
wielka, wilgła, mokra plama.
Komentarze (1)
życzę sukcesów, faktycznie pisownia nieciekawa