Porządki
Pójdę,
posprzątam kretowiska,
drogę wyczyszczę,
na krzywej nikt nie zyska.
Dziury zasypię
wyrównam grabiami
na co komu doły,
tak między wierszami.
Pozbieram wiatrołomy,
usunę zniszczenia,
niech służą jako opał
a nie znak cierpienia.
W czasie burz przykucnę
a po nich wzniosę czoło ,
bo po każdej pracę
trzeba zacząć nową.
autor
Mirosław Broda
Dodano: 2006-02-03 12:42:06
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.