Postanowił nas opuścić
Któregoś dnia powiedział Pan:
"Mam dosyć tego świata!,
człowiek perfidny,a ja wciąż sam,
Przez dni,przez wieki,przez lata..."
I odszedł następnej nocy,w daleką podróż
wyruszył,
Anioł go spotkał: "czemu?",Bóg ramionami
wzruszył.
"Aniele Ty jeden przy mnie zostałeś,przez
tak długi czas,
Tylko Tobie zaufanemu mogę powierzyć ten
świat..
Aniele Ty jeden walczyłeś ze mną o dobro
człowieka..
Aniele tylko przy Tobie,dobry los będzie go
czekał.."
I poszli na taki układ,zamienili się
miejscami,
Bóg w końcu odpoczął i ludzie nie zostali
sami.
Lecz pewnego dnia,Anioł miał nas dość,
Ludzie modlili się,wzywali go jak na
złość.
Anioł pragnął wytchnienia,opuścił Boży
dom,
Ludzie przestali się modlić,niewierni znowu
są.
Spotkał raz Bóg Anioła,zapytał co dzieje
się,
Ten wzruszył ramionami i bąknął "zdradziłem
Cię."
Lecz Bóg nic nie powiedział..
Wrócił do człowieka,
Ukochał mocno Go,
Przygarnął i zapewnił..
Nowy Niebiański dom.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.