Postjantaryzm
W zachodzie słońca krwawym
odbita pamięć dzieciństwa.
Flashback śmierci bliskiego,
nad przepaścią życie całe.
Krzykiem rozpaczy rozdarte miasto-
koniec epoki.
Patrz, żałobą wysycony sierpień
Rozrywa serca.
Wiersz postjantarystyczny-
ciężka architektura słów.
Jak sobie pościeliłam,
tak się wyśpię-
alternatywy nie ma.
Za czerwoną linią milczenia
prawdziwe znaczenie Jantaru...
Komentarze (6)
Wiersz skłania czytelnika do refleksji nad kwestiami
życia.
Pozdrawiam
Marek
Co zasiejemy, to zbieramy...bywa, że jest to morze łez
zamknięte w bursztynie...
Pozdrawiam :)
Wymownie...
Pozdrawiam z plusem
Witaj
Podoba się...
Serdeczności
;)
Wracasz z swoim ulubionym tematem -Jantar.
Czekam na kolejne Twoje ciekawe wiersze.