Poranek 6 VIII
Nie jestem specjalnym miłośnikiem haiku. Ale tu mi pasowało.
Promienie słońca
Cisną się między liśćmi
Drzew kamforowych
Rześki poranek
Dźwiękiem radosnych pieśni
Witają ptaki
Gałęzie sosen
Kołyszą się powoli
Odbite w wodzie
Od strony morza
Nie większy od jaskółki
Leci bombowiec
6 VIII 1945 – atak atomowy na Hiroszimę
Komentarze (13)
Bardzo ciekawie napisane.
Uwielbiam odnajdywać spokój w Twoich wersach.
Wszystko wydaje się nieuniknione, moment
w historii w kosmosie jak ziewnięcie mrówki. Pozdr.
oby nigdy więcej takich poranków..
Co do haiku specjalistą nie jestem, ale podoba mi się
taka forma...
Wymowny poranek w trudnym temacie.
Na Ukrainie też taki, aczkolwiek
na ascezie nieco inny poranek w niejednym miejscu.
Wtedy 2 bomby, i Hiroszima, Nagasaki...
Teraz wystarczy jedna (niezwykle skuteczna nosicielka
śmierci), żeby rozpętać piekło na całej Ziemi...
Trzy pierwsze wyszły super, a ostatni sieje grozę i
wzbudza lęk...
Pozdrawiam
Wierz zrobił na mnie bombowe wrażenie.
Brawo. :):)
Dobrze, że akurat w haiku to napisałeś, bo tu jest
najlepszą formą dla przypomnienia. Może dzięki temu,
nikt odtąd tego nie zrobił?
Udanej niedzieli.
tak, dzisiaj jest rocznica
ale potwierdzam to, o czym Ania przypomniała
Napisałeś u mnie z urazą, że "Enola Gay" napisałam za
wcześnie (18.07.)
Nie, nie jest to prawda.
21.07 odbyła się premiera kinowa filmu "Oppenheimer".
I może bez ostatniego wszystkie klasyczne brawo
... i mi też pasuje, Bardzo!
dobrze oddany klimat : przed kata-strofą
Cynamonowiec kamforowy, drzewo kamforowe, kamforowiec
(Cinnamomum camphora Ness et Eberm.) – gatunek drzewa
należący do rodziny wawrzynowatych (Lauraceae).
Występuje m.in. w Japonii Gatunek długowieczny, żyje
do 1000 lat.
a Shouchikubai oznacza sosnę, bambus i śliwę –
zestawienie trzech symboli szczęścia i powodzenia.
ptaki - wiadomo...
praki czy ptaki?
tamten poranek też był podobny