W poszikiwaniu weny
Gdzie jesteś moja weno gdzie
Oszalałym sercem Cię szukam
Czy leżysz gdzieś na duszy dnie
Czy tez za słabo do drzwi pukam
Gdzie jesteś moja muzo natchnienia
Tęsknym spojrzeniem przebijam niebo
Czy nie masz mi nic do powiedzenia
Czy też me wiersze są do niczego
Gdzie jesteś mej poezji kwiecie
Cichym westchnieniem Ciebie wołam
Czy zagubiłaś się w wielkim świecie
Czy też przeraża Cię pustka dookoła
Gdzie jesteś weno powiedz proszę
Ma dusza za Tobą szlocha
Dłużej tej ciszy nie zniosę
Czy potrafisz mnie jeszcze pokochać
Komentarze (4)
Juz Cie pokochała, bo z przyjemnoscia ten wiersz
czytałam :)
Z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz, bo tak jabyś
pisała o mnie :)
"Wena" jest bardzo kaprysna- przyjdzie
gdy bedzie miala na to ochote..musisz
czekac cierpliwie ..z pewnoscia odwza-
jemni milosc..
Z ciepłem przytuleń :)
Myślę, że ona Cię kocha, ...
czeka tak bardzo cierpliwie...
abyś dostrzegła ja w końcu...
przyjęła w serce życzliwie....
Słyszała, jak mówisz do wnusia, ...
jak głaszczesz go dłonią miłości ...
a wiersze pełne Twych odczuć ...
w sercu moim chcę gościć.