Poszukiwanie
Tyle jesieni już minęło
ile znów będzie - liczyć nie chcę
na powrót serce zapragnęło
znaleźć jesienią wiosny piewcę
szukaj wieczorem w mgle gęstnącej
nad wodą która gra szmerliwie
w uroku burzy już cichnącej
i w świetle lampy chybotliwej
karmić usta spragnione ustami
wołac w ciemnośc - być bez odpowiedzi
i uparcie zdążać do przystani
której nie ma - powiem na spowiedzi
i zapytam starca z siwą brodą
czy odnalazł kamień wymarzony
szczęściem miał być późnych dni osłodą
gdy odszukał został okradziony.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.