Poszukiwanie
Błądząc oczami szukam ciebie,
nigdzie nie mogę cię odnaleźć
gdzie jesteś teraz, powiedz proszę
odpowiedz na moje pytanie.
Ty jednak milczysz tak jak skała,
jak głaz co słowa nie wypowie,
dlaczego dręczysz mnie kochanie
daj znak, że żyjesz bardzo proszę.
Ty jedna ze mną rozmawiać umiałaś,
byłaś świątynią mej duszy i ciała
zawsze znalazłem tam schronienie,
nawet gdy ty mnie odrzucałaś.
autor
naro1967
Dodano: 2007-01-22 11:20:40
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.