Potęga*a tak boli...
Szara ulica,
Zapłakana dzielnica,
Nie uśniechnięte jutro,
W plecaku życia płótno,
Nie widzisz nadzieji,
Nie masz z kim ją dzielić,
Poddajesz się woli,
Posępnej swawoli,
I nie ma tam ciebie,
Nie widzę też siebie,
Nie znajdę istnienia,
Ni sensu wcielenia,
Dusza boleje,
A ciało truchleje,
Nad jednym słowem
Zgasło istnienie...
Bo śmierć jest zbyt silna... zbyt boli gdy nadejdzie... gdy uderzy w to, co kochasz nie będzie łatwo - już nigdy.. Hubciu* dla Ciebie, bo nadal żyjesz w moim sercu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.