Powiedz mi dlaczego?
Jak dokonać niemożliwego?
Aby zmienić ton westchnienia swego?
Jak przejść przez most, gdy nie ma
poręczy?
Jak przerwać koszmar, który co noc
dręczy?
Jest tyle pytań i ani jednej odpowiedzi
Gdzie diabeł, co to plącze siedzi?
Już mam dość biegu za cieniem
Już nie chcę oddychać marzeniem
Chcę wreszcie znaleźć swoja drogę
Istnieć tylko dłużej już nie mogę
Ale jak pozbyć się rzeczywistości
Pokonać siłę ciężkość?
Jak udać się na koniec świata?
Gdy się jest ptakiem, co nie lata
Spoglądam teraz jak płacze pęknięte niebo
Pytając Boga, po co? Dlaczego?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.