Powiedziałem tobie mój syneczku
Pedzioł żech ci syneczku
Pedzioł żech ci syneczku
ażeś za smarkaty na cygaryty
i blank za śpikaty na kobiyty
starziku ty durch myślisz że jo jest
smarkaty
Starziku!
jo już mom swoje dzieci
łod trzydzieści roków zech jest żyniaty
dziwia się tobie ze w twoich starych
łoczach
mylisz mnie z moim a tyż twoim starczym
bratym
Ty mie starziku mylisz z moim starszym
synym
co to co tydzień tu przylatuje Tobie hasie
wynieś
Jo zaś przyłaza tutej z wąglym i
filipusami
tak my to rodzinnie wyrychtowali między
nami
Ty mi nie pyskuj godo do mnie starzyk i
ciągnie ta godka
przeca lepiyj wiem wto starszy a wto łod
środka
tyś się ciciotko na świat przylozł na samym
blank końcu
nie byda się wadzioł, ida se poleżęć na
słońcu
W mojej famili gdy się spotkało że
starzikiem albo ze starką
całowało się ich w ręce tradycji
dotrzymywalo się twardo
Szacunek dla antynatów boł z miłością
dowany
łoni tyż dzieci szanowali ale tyż dowali
szmary
Jest jak jest życie dalej się toczy
pokoleniami
jest starzyk, jo jego synek i dalej w
dzieciach
zyjemy pod tym samym nazwiskiem łod
wieków
to jest familia – to jest pierońsko wielko
uciecha
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Nie wiedziałam, że Autor operuje świetnie gwarą, a co
do szacunku do starszych, to ważne, ale msz jest go
coraz mniej, niestety, często młodzież patrzy na
starsze osoby z pogardą albo politowaniem, to bardzo
smutne, tak, jakby ona miała być wiecznie młoda, a
przecież każdy się kiedyś zestarzeje.
Dobrej nocy i niedzieli życzę.
Na piękno języka - zawsze głosuję
Chylę czoła.
fajnie po śląsku, nie wiem tylko co to są te filipusy.
Nigdy nie słyszałam takiego wyrazu.
Gwarowo i pięknie.
Magicznie.