POWIEW WOLNOŚCI...
Przybył, jest, wznoszę dłonie, chaos płuc
,
Wdech, nozdrzy drżenie, mięśni napięcie,
Szczyt myśli, ciszy krzyk, chciec to
móc,
Ja potrafię, wzbijam się, miłość
zaklęciem.
Wiatr wolności, mój świat, zapach marzeń,
Tęczy blask chłonę, rozbudzam
pragnienia,
Pieścisz duszę i skronie, skarb Ci
pokażę,
Serca mego moc, ja lód w ogień zmieniam.
Wiej żarem, białym z czerwonym zaplataj,
Błękitnym zwiąż z gracją, ozdób zielonym,
Dmij, nie ustawaj, miłość przetrwa na
lata,
Nocą mnie porwij,...w romantyczne
strony.
Gdzie radość rozkwita, cień słowo
nieznane,
Ból wstępu tam nie ma i łzy słodkie
bywają,
Róż ścielą się fale, marzę, do świtu
zostanę,
Niebo, motyl i My, usta do ust się
przytulają.
Dla kochających bezgranicznie...
http://www.youtube.com/watch?v=_jhpy2RhqHU
Komentarze (17)
Trzeba być wolnym tak jak staje się lot ptakiem.
Piękny, uwierzyć w marzenia i bajka staje się prawdą.
Zapach marzęń to też mój świat wyobraźni motylku
.Pozdrawiam,Piękny wiersz.