Powód do radości..uf..
Już odżyłem na całego,choć kolana miękkie
miałem,
strach niewielki ale krótko,więc nowego coś
poznałem!
Podziękować chcę za wsparcie,w komentarzach
wielka siła,
więc nie mogło nic zaskoczyć,gdyż na nogi
mnie stawiła!
Sam nie chciałem dać się uśpić,taką próbę
kiedyś miałem,
chirurg wyszedł z propozycją,więc na żywca
ciąć się dałem!
On się cieszył,nie ukrywał,wyjdzie sam
obronną ręką,
a gdy będzie już wycinał,nie zaszkodzę mu
swą męką!
Jakież było me zdziwienie,gdy po polsku
rzekł te słowa,
wytrzymały jesteś chłopie,niech cię żonka
dalej chowa!
Osłupiały więc powstałem,w gębie język
kołkiem stanął,
wyjaśniło się dość szybko,chyba przysłał go
sam Anioł!
Tak i teraz tu melduję,moich dwoje jest już
w Niebie,
a gdy byłem ja pod nożem,czułem ich ja
wokół siebie!
Zabieg cały sam widziałem,nie zabronił nikt
patrzenia,
że mnie krajan operował,bardzo miłe
skojarzenia!
Był monitor przestawiony,sam oglądać mogłem
kichy,
dzięki temu Doktorowi,ból choć czułem był
już lichy!
Serdeczne dzięki za śliczne komentarze.
Komentarze (37)
Heniu - pochodzisz od Piasta. Więc żeś twardy jest i
basta.
cieszę się że już jesteś cały i zdrowy i do pisania
nowych wierszy gotowy :) pozdrawiam
a teraz napiszę ci coś czego nienawidzą moi synowie;
A NIE MóWIŁAM!!!!!:)
Widzisz Heniu jest dobrze!!!ha ha tak jak
mąwiłam!!!!;)
ps .
jeszcze raz zdrówka !!!
pozdrawiam serdecznie.
Henio dobrze że już po wszystkim... kamień spadł z
serca.... pozdrawiam serdecznie...
Witaj ocalony. Byłam w nieświadomości, bo dopiero dziś
zajrzałam do Twojego poprzedniego wiersza.Nie było
mnie na beju, bo właśnie mój mąż też był krojony i sie
goi.Życzę powrotu do zdrowia.
Witam. Cieszę się razem z Tobą, ogromna radość, że już
masz to za sobą, życzę dużo zdrowia i wszystkiego, co
najlepsze. Pozdrawiam serdecznie.
Operacja, to jednak nic miłego.Wiem coś na ten
temat.Zdrówka życzę.