Powód uśmiechu
Kiedy na Ciebie patrzę widzę
siebie chociaż jakąś inną
tą z kiedyś
Kiedy Ty patrzysz w lustro
widzisz beznadzieję
całego świata wokół nas
Kiedy mówisz robi sie różowo
choć ja róż ten ciągle brudzę
dziwnym tchórzostwem
Śmiejesz sie z mojego śmiechu a ja
śmieje sie byś tylko Ty mógł sie
uśmiechnąć
byśmy razem mogli tak słodko nie myśleć
Dla mojego Złośnika
Komentarze (3)
Beztrosko, lekko lecz z uczuciem... codzienność
i razem bycie.. więcej nie potrzeba.. tylko miły
i szczery uśmiech.. Wiersz ładny.
Najbardziej podoba mi sie ostatnia zwrotka i puenta -
"bysmy razem mogli tak slodko nie myslec".
Podsumowanie i cel calego wiersza.
świetnie zawarłaś pewne zjawisko,
postrzeganie świata przez innych ludzi
i ten śmiech... i nie tylko