Powołanie
Renifery w Laponii wytrwale
wygrzebują spod śniegu rośliny.
Wydobędę ostrożnie, pomału
i ja spod lodów serce dziewczyny;
i swym oddechem ciepłym rozgrzeję
– niech jak kwiatuszek zielonooki
rozkwita, niech się wesoło śmieje,
gdy słońce wpadnie w jej czarne loki.
A wszystko to jest Temu na chwałę,
co renifery stworzył i kwiaty
– kochać, rozkwitać przez życie
całe,
to powołanie Bożej istoty.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.