Powróciłam
ciemny korytarz
a po środku ja
gdzieś koło siebie słyszę ten głos
idź
tam na końcu jest lepszy świat
więc idę
a czas zamyka się w tym ostatnim
tchnieniu
widzę światło
coraz bliżej
mojej drogi coraz bliższy kres
nagle słyszę
stój
nie idź tam
to kłamstwo
tamten świat się nie liczy
podaj mi dłoń
uciekniemy
uporamy się z tym razem
świat przed tobą jest nic warty
wróć
odwracam się
choć jasność i ciepło kuszą
zawracam
zacisnęłam palce na dłoni drugiej osoby
i powróciłam do źródła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.