Powrót
szkoda że to sen:)
wrócił nagle którejś nocy
jego dotyk
doprowadzał do dreszczy
zapach perfum
unosił się w powietrzu
i ten zarost jednodniowy
noc zamienił
w rozkoszne przeżycie
przytuli się lekko do piersi
potem obtuli
mój kark schłodzony
i tak trwał
w tym przytuleniu
dopóki księżyc
nie przestał świecić
rano budzę się...
a tu jasiek spod głowy
obtula mnie czule
towarzysz wszystkich nocy....
autor:kowalanka
autor
kowalanka
Dodano: 2019-10-24 13:40:54
Ten wiersz przeczytano 704 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Fajny sen
Pozdrawiam serdecznie :)
Miły sen.
Pozdrawiam :)
Też mam swój jasieczek, a sny bywają tak realne,
prawie dotykasz dłonią...
:)
Ładnie, bardzo z podobaniem!
Ukłony i pozdrowienia.