poza zasięgiem
Mój pierwszy wiersz... Od czegoś trzeba zająć
wiedzialam ze to bylo za odlegle
by moglo sie spelnic
chcialam marzylam i pragnelam
zadza palalam
tak bardzo poczuc znowu to chcialam!
ale nic z tego nie wyszlo
prawdopodobnie juz nie wroci
smuci mnie smuci i smuci...
chociazbym wybiegala myslami najdalej jak
potrafie
to i tak powraca
zapominam i znowu cofam
moje cialo umeczone!
wynos sie z mojego zycia
ktore juz i tak jest skonczone...
autor
Mistress
Dodano: 2008-02-01 00:23:33
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
czesc.
moja mama robi bardzo dobre dzemy.
i powidla tez robi.
Najważniejsze są nasze chęci, bo musimy pamiętać że
wiersze to są nasze uczucia przelane na papier :)
wszystkiego dobrego!
Banalna treść, podparta rymami częstochowskimi. Brak
polskich znaków co bardzo razi. Proponuję czytać
poezję współczesną i pisać dalej. Na pewno będzie
lepiej. Pozdrawiam.