Pożarła Cie przestrzeń.
W najchłodniejszy z zimowych dni
pożarła Cię przestrzeń
Uniósł Cię z plebanii dym
wiatr porwał na strzępy
i porzucił
gdzieś w milionach hektatów nieba.
Żegnaj władco babiego lata...
Okrutnego nam los figla spłatał...
autor
Sorsha
Dodano: 2006-02-09 15:16:41
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.