Pożegnanie
Angeli
Nadszedł dzień
odejścia...
schodzę
po stromych schodach
z Twojego tarasu uczuc
do doliny
moich snów
jestem nimi otulony
pod mostem ostrzeżen
zbieram resztki sił
i wypowiadam
ostatni raz Twoje imię...
nie płacz po mnie
i tak sie znajdziemy
poznam Cie po oczach
i zapachu duszy
nie dogonie nigdy
Twojego czasu
nie podmienie zdarzeń
z przeszłosci
nie smuc sie
kiedy odejdę!
ja pozostane
wystarczy
ze sie odwrócisz
Piotr Natoniewski
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz Natonie;)