POŻEGNANIE....
Zapomnij, o tym, że bardzo Kochałam Cię...
Odeszłam, ostatnie pożegnanie,
pamiętam miałeś uśmiech na twarzy,
ja łzę, myślałeś, że żartuje.
Nie żartowałam, powiedziałam ci
wszystko co na sercu mi leżało.
Bezbronna siedziałam skulona,
przy tobie, już w oczy niepotrafiłam
spojrzeć Ci, ogarniał mnie strach.
Z rękami niewiedziałam co począć
miałam i słowa już nie wiele znaczyły.
Nasze dłonie, splecione w miłości
odchłani
rozejść się muszą ze sobą w oddali.
Już zmienić niczego nie mogłam,
już nawet kłamstwa są niczym,
jak widzisz wszystko przestało się liczyć
dla Ciebie, może zrozumiesz dlaczego
odeszłam, może kolejnym razem docenisz.
Kochałam Cie bardzo, ludzie mówili,
że nie można żyć bez miłości,
ja z miłości umieram.
Myślałam, że miłość ta dozna wieczności,
że bedzie rajem naszym,
stała się środkiem piekła.
Kiedyś zrozumiesz swój błąd,
tak jak to było już nie raz,
ale nie proś bym wróciła,
nie zrobie tego kolejny raz.
Mówisz, teraz, że masz żal
do mnie, że odeszłam, nic
bez przyczyny nie dzieje się.
Wiedz, że po burzy przychodzi słońce.
Pamiętaj, że nigdy Cię nie zapomnę.
Byłam cała Twoja, już teraz nie,
kiedyś zrozumiesz jak bardzo Kochałam
Cię.
Rozpadły się nasze drogi w inną stronę.
Miałeś nadzieje, że wrócę,
powroty są bezpowrotne dla nas już.
Przepraszam.
Żegnam Cię już na zawsze..................
"...Mam dość, nie mów mi nic, pozwól żyć, pozwól mi być, nie chcę już słuchać tych kłamstw..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.