Pożegnanie lata
Sen światłem słońca się budzi
spełnieniem dzień nadchodzi
nowym nieznanym
ukazuje się oczom zdziwionym
zieleń skropiona rosą
jedną śliwką na nierodzącym
od paru lat drzewie
i rumiane słowa uśmiechem
zachwytu podziwia jabłka
dzień obłokami się zasłania
myśli błądzą wspomnieniem
upalnego lata zatłoczonej plaży
brązowych ciał leżących pokotem
wolno zbliża się jesień
smutna i dżdżysta
Komentarze (18)
Witaj Aniu dzięki , ale lato odtruwa motylami.
Pozdrawiam cieplutko.
Ja bym lata nie żegnał, o jeszcze tyle przed nami
fajne to lato z jedną śliwką i rumianymi słowami