Pożegnanie lata, ukłony dla jesieni
Czas pożegnania nadszedł już
letnie slońce nie obudzi jutro nas
w wazonie kilka suchych róż
a letnie sny zapomni czas
Na plażach zapanuje cisza
letnie miłostki odejdą w cień
jedynie wywołana klisza
przypomni jeden ciepły dzień
Zawita do nas ta smutna pani
co łzy rozlewa w dzień jesienny
usiądą w parkach zakochani
umilknie letni gwar codzienny
Drzewa w kolorach żółci i czerwieni
w ogrodach zielona trawa zniknie
mam nadzeję że tej jesieni me serce na
przekór neturze znowu zakwitnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.