Poznałam kiedyś anioła ...
Zabrałeś razem z sobą tajemnice swe ... zgubiłam gdzieś do życia sens ... Dla Michała ...
Poznałam kiedyś kogoś wyjątkowego
i możesz mi wierzyć że nigdy go nie
zapomnę,
nawet nie wiesz jak urocze były jego
oczy
i jak ślicznie potrafił uśmiechać się do
mnie ...
Był całym moim życiem,
choć pojawił się jedynie na chwilę,
Był słodkim snem którego warto pamiętać
i strachem że kiedyś minie ...
Nie potrafię określić jak wiele dla mnie
znaczył ...
i nie znam takich słów by określić co czuję
...
mogę tylko powiedzieć że był dla mnie
wszystkim ...
i że bardzo boli gdy go tu brakuje ...
Pojawił się jak szalony anioł,
i nic nie mówiąc ukradł moje obolałe
serce,
a potem mnie zostawił samą ...
a ja tak bardzo za nim tęsknie ...
"A miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam ... i ociekać szczęściem, a miałobyć sto lat ..."
Komentarze (2)
Jeśli cię zostawił samą, to z pewnością był upadły
Anioł. Popraw koronę, wygładź kieckę i do przodu!
Cmok!
Anioły mają skrzydła, potrafią odlecieć