poznałam nienawiść...
Twoje błękitne oczy,
sprawiały, że w sercu robiło mi się
cieplej...
Twoje dłonie,
ogrzewały moje sny...
Twój uśmiech,
rozjaśniał każdy mrok...
Twój zapach,
sprawiał, że czułam się bezpiecznie...
Twoje słowa,
zmieniały moje życie na lepsze...
Ona,wszystko zniszczyła...
A ty wolałeś ją,
i odszedłeś...
Mi pozostał chłód w sercu,
zimne sny,
ciemność i niepewność...
A moje życie...
Ono nie ma bez Ciebie sensu...
...dziękuję za to, ze nauczyłam się nienawidzić...
Komentarze (2)
wiele bólu ,tęsknoty ,samotności w tym wierszu
-bardzo ladnie, wzruszyłam się -smutna
nieodwzajemnionna miłość
Wzruszające i piękne zarazem. Przepięknie napisałaś o
nieodwzajemnionym uczuciu. takie wiersze lubię
najbardziej (moja specjalność;)
Pięknie połączyłaś słowa. Wyczuwa się nutkę
samotności, goryczy, smutku i bólu jaki podmiot
liryczny przeżywa, acz przeżyć nie może. Zakończenie
jeszcze to dopełnia. Super