pożółkłe kartki
nie można pokochać pustki mimo,
że się ma ciepłe dłonie - dotykają
wskazówek upływającego czasu
pomiędzy nocą a dniem przyozdabiam
wspomnienia następnie wkładam
do wymyślonego kufra
tylko po to, by ponownie odtworzyć,
powtórzyć rytuał wydając z siebie
niesłyszalny krzyk
choć równie dobrze może podniecić nierealna
myśl wtopiona w ornamenty — ożywione
uniosą się ponad przestrzeń lub pójdą ze
mną krok w krok
staną nad przepaścią
Rafał Babczyński
- wolne pokoje
Komentarze (30)
Ciekawy przekaz o sposoach wypełniania pustki. Miłego
wieczoru:)
Widzę, że z biegiem czasu Ewa ma już ulubionego poetę.
Próba polemiki czasem wyzwala nową energię, tworzy
nowy rodzaj spojrzenia na świat.
Zawsze z nami żyją :) miłego wieczoru
Wspomnienia, wspomnienia...
Dziękuję :) pozdrawiam
ciekawie, filozoficznie wręcz, mi się podoba
pustka to pustynia wśród ludzi. pielęgnujemy
wspomnienia, nie zgadzając się, że to co najlepsze
jest już za nami. budzi się wtedy krzyk jako protest
duszy przed przemijaniem, niesprawiedliwością losu.
nasze myśli, jak wróg podstępny, mogą doprowadzić nas
nawet nad przepaść.
pozdrawiam Ewo :)
Wiersz dla zaawansowanych, trzeba się wczytać ale
efekt murowany. + i Miłego dnia.
Grażynko dziękuję :) serdeczności
Dobra i prawdziwa refleksja
w niebanalnym wierszu.
Miłego dnia Ewo.
dziękuję kochani :) miłego weekendu
...pomiędzy nocą a dniem...toż to świt...pora jeszcze
tak wczesna, choć do rozmyślań w sam raz...jsk i słowa
wiersza...pozdrawiam serdecznie
Któż jest w stanie oddać wszystkie odcienia stanowiące
fizjonomię mocnego uczucia? Pozdrawiam ciepło
miło Ciebie widzieć Wioluś :)) buziaczki
Przybiegłam zobaczyć coś Ty dziś nawydziwiała :-) nie
zawiodłam się :-) klasa!