Pozory
Samotna łza po policzku spłynęła
-Coś się stało ?
- Nie.
- Nieważne.
- Nic
Szybko wytarta, jakby wogóle nie
istniała...
Samotna łza po policzku spłynęła
-Coś się stało ?
- Nie.
- Nieważne.
- Nic
Szybko wytarta, jakby wogóle nie
istniała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.