Praca , pracodawcy i 600 złotych
Mam to szczęście , że nie osiągam mnimalnych dochodów . Dostrzegam jednak to , co dzieje się na rynku pracy .
Wyjeżdżają ciągle Polacy za granicę do
pracy ,
Obecnie trudno oczekiwać , by było inaczej
.
Są w kraju setki ofert pracy nawet w
gazetach ,
Lecz robota za sześćset złotych to żadna
podnieta .
Zarobisz te wszawe grosze i masz utrzymać
rodzinę ,
Tyle jest ich , jakby miało starczyć na
życia ostatnią godzinę ;
Opłacisz mieszkanie , prąd i coś tam
jeszcze ,
Wychodzi Ci , że będziesz musiał żyć samym
powietrzem .
Pracodawcy są zdumieni , że pracowników nie
mają ,
A ludzie cztery litery na d... na nich
wypinają .
Jeśli nie sięgną po rozum do głowy , to
niech ich nie zdziwi ,
Jak sami zaczną zapieprzać i wtedy będą
szczęśliwi .
W końcu nie dadzą rady , ich firmy
zbankrutują ,
A oni sami na sobie te sześćset złotych
odczują .
Wówczas dopiero przejrzą na oczy , spakują
swoje manatki ,
Sami się nie utrzymają i pójdą po prośbie
do matki .
Jeśli matka , by nie żyła , nich zajrzą do
księdza ,
Niech w końcu zobaczą jaka w Polsce nędza
.
Kiedy znikąd żadnej pomocy nie uzyskają
,
Niech wyjdą na ulicę , niech nawet żebrają
.
Oni nie umieją wykonać żadnej fachowej
pracy ,
Dlatego takich ludzi za granicą nie
zobaczysz .
Będą się czuć jak królowie strąceni z
piedestału
I nędznie żyjąc , za życia umierać pomału
.
15.01.2007 Zenek13
Dodany : 29.01.2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.